Jak wiadomo " oczy są zwierciadłem duszy " i to właśnie w nich odzwierciedla się kobiece piękno.
Dlatego my kobiety w pogoni za tym pięknem odżywiamy, tuszujemy, podkręcamy i kombinujemy z tymi naszymi rzęsami, aby te oczy jak najlepiej nas odzwierciedlały.
Jednak nie wszystkie z nas zostały z natury obdarzone pięknymi i długimi rzęsami, które wystarczy tylko pociągnąć tuszem by zacząć uwodzić spojrzeniem.Ja niestety należę do tej drugiej grupy "krótko-rzęsych" i właśnie specjalnie dla nas został stworzony taki magiczny przyrząd jak...Zalotka!
Jednak podkręcanie rzęs zalotką to początkowo dość trudna sztuka, ale efekt końcowy jest niesamowity
Jak wykorzystać zalotkę do podkręcenia rzęs?
Przed przystąpieniem do jakichkolwiek czynności pielęgnacyjnych czy poprawiających urodę, upewnij się, że twoja skóra oraz rzęsy są dokładnie oczyszczone. Jeżeli na powierzchni rzęs widzisz resztki starego tuszu lub innych kosmetyków kolorowych, koniecznie wykonaj dokładny demakijaż. Kiedy dokładnie oczyścisz skórę, możesz nałożyć swój ulubiony krem pielęgnacyjny. Po upływie 10-15 minut, możesz wykonać makijaż oka. Pamiętaj jednak, aby nie stosować tuszu do rzęs przed użyciem zalotki. Możesz zrobić to dopiero po jej użyciu. Kosmetyk ten szybko zastyga na ich powierzchni i sprawia, że rzęsy stają się kruche. Po zastosowaniu zalotki mogłabyś złamać bądź wyrwać niektóre rzęsy. Zalotkę lepiej stosować przed nałożeniem maskary.
Zalotka do rzęs znacznie lepiej zadziała, kiedy uprzednio ją podgrzejesz. Możesz ją delikatnie podgrzać za pomocą suszarki bądź umieścić ją na kilka sekund w ogniu. Po ogrzaniu zalotki otwórz ją i umieść blisko linii twoich rzęs. Zaciśnij zalotkę i trzymaj ją w tej sposób przez około 10-30 sekund. Im dłuższy czas, tym bardziej spektakularny efekt podkręcenia rzęs. Tę samą czynność wykonaj na drugim oku. Pamiętaj o tym, aby nie poruszać lokówką, gdyż każdy przypadkowy i niekontrolowany ruch może wyrwać kilka rzęs.
Zalotka do rzęs znacznie lepiej zadziała, kiedy uprzednio ją podgrzejesz. Możesz ją delikatnie podgrzać za pomocą suszarki bądź umieścić ją na kilka sekund w ogniu. Po ogrzaniu zalotki otwórz ją i umieść blisko linii twoich rzęs. Zaciśnij zalotkę i trzymaj ją w tej sposób przez około 10-30 sekund. Im dłuższy czas, tym bardziej spektakularny efekt podkręcenia rzęs. Tę samą czynność wykonaj na drugim oku. Pamiętaj o tym, aby nie poruszać lokówką, gdyż każdy przypadkowy i niekontrolowany ruch może wyrwać kilka rzęs.
Pamiętajcie również o odpowiednim czyszczeniu zalotki.Ponieważ również na niej gromadzą się bakterie.Odpowiednie czyszczenie uchroni Was przed infekcją, a również sprawi że zalotka posłuży Wam długi czas.
Oj ja już dawno nie używałam zalotki, chyba będę musiała do niej wrócić :D
OdpowiedzUsuńa ja swojej zalotki nigdy nie czyściłam :( zmienię to!
OdpowiedzUsuńZalotka - boje sie tego urządzenia jak ognia :p świadomość ze niechcący mogłabym wyrwać sobie wszystkie rzęsy mnie przeraża :) ale efekt jest naprawdę świetny!
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tą zalotką z Avonu i chyba ją kupię bo moja stara się już nie nadaję do użytku :) Rzęsy masz bardzo ładne, ale jeszcze bardziej podobają mi się Twoje brwi :)
OdpowiedzUsuńja także boję się zalotki :(
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam, ale chyba zaczne :)
OdpowiedzUsuńhttp://agataweranika.blogspot.com/
ja czasami używam
OdpowiedzUsuńAle masz piękne rzęsy :), a zalotki to ja się boję i nie używam :D.
OdpowiedzUsuńKiedyś była moda na to aby nie używać zalotki, bo właśnie łamie i niszczy rzęsy. Rozumiem że to stare dzieje i używanie zalotki nie wpływa na zdrowie rzęs??
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na blog KLIK
Ja nie używam w ogóle zalotki : )
OdpowiedzUsuńUżywałam zalotki, dopóki chrześnica się do niej nie dorwała... później nie nadawała się już do użytku :( Nigdy nie mam czasu, żeby skoczyć po nową do sklepu :P Przy okazji zapraszam Cię na rozdanie na moim blogu :) i dodaję do obserwowanych :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! zostałaś nominowana do LBA, pytania na blogu :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBlack&Blue
Nie używam :)
OdpowiedzUsuńNie używam zalotki bo moje rzęsy są naprawdę okej :) Ale post jest fajny ;)
OdpowiedzUsuńhttp://moda-naszym-swiatem.blogspot.com/2015/06/nigdy-nie-porzucaj-marzen.html
Nigdy nie używałam.
OdpowiedzUsuńJa nie uzywam zalotki ale efekt super ;)
OdpowiedzUsuńBy-Aleksandraa.blogspot.com
Od czasu do czasu używam zalotki, jednak mam to szczęście, że podobają mi się moje naturalne rzęsy :D
OdpowiedzUsuńJa używam bardzo często zalotki, a podgrzewam ją właśnie za pomocą suszarki. Widzę wyraźną różnice między efektem przed i po ;)
OdpowiedzUsuńhttp://przygody-mileny.blogspot.com/
Daje świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńhttp://modajestnaszapasja.blogspot.com/2015/05/blog-post.html
Będzie mi miło, jeżeli zostawisz po sobie ślad u mnie <3