Łączna liczba wyświetleń

Obserwuj mnie :)

sobota, 9 maja 2015

Słów kilka o zielonej herbacie


O zielonej herbacie mówiło się dotąd w samych superlatywach, jako o cudownym eliksirze młodości. Niestety każdy kij ma dwa końce, tak więc picie jej w nadmiarze może być szkodliwe. 

Spośród wszystkich rodzajów herbat za najzdrowszą uchodzi herbata zielona. Po odkryciu kilku związków chemicznych, których działanie jest bardzo pożyteczne dla ludzkiego zdrowia, naukowcy w sposób szczególny zainteresowali się składem tej herbaty. Jak się okazało picie jej w nadmiarze ma też ujemne skutki dla naszego zdrowia.
Zaleta – wiązanie wolnych rodników
Zielona herbata, podobnie jak wiele innych roślin, zawiera polifenole - organiczne związki, które słyną z silnego działania przeciw-utleniającegoPrzeciwutleniacze wzmacniają odporność komórek, chroniąc je przed niepożądanymi procesami utleniania. Wiążą wolne rodniki, które w naszym ciele prowadzą do wielu niechcianych procesów - starzenia się organizmu, zmian w funkcjonowaniu komórek lub ich śmierci, powstawania nowotworów. Dlatego dieta bogata w antyoksydanty pomaga uniknąć chorób układu krwionośnego i chorób nowotworowych. Uważa się, że polifenole mogą opóźniać procesy starzenia, stąd duża popularność olejków i wyciągów roślinnych również w kosmetykach. Przyczyniają się one również do zwiększenia mineralnej gęstości tkanki kostnej.
Wada - ryzyko anemii
Według najnowszych badań opublikowanych na łamach Journal of Nutrition, te same związki mogą zwiększać ryzyko anemii, bo hamują absorpcję żelaza z pożywienia. Polifenole łączą się z jonami żelaza tworząc kompleksy, które nie są w stanie przeniknąć z układu pokarmowego do krwi. Żelazo jest składnikiem hemoglobiny, który umożliwia transport tlenu. Okazuje się więc, że spożywając zbyt duże ilości polifenoli, zamiast oczyszczać i odmładzać organizm, narażamy się na anemię i niedotlenienie tkanek.
Przed zieloną herbatą przestrzegają dentyści - osoby, które mają tendencję do tworzenia się kamienia nazębnego nie powinny pijać jej często. Zielona herbata pozostawia na zębach trudny do usunięcia osad, podobny do powstałego w wyniku działania dymu tytoniowego. Co ciekawe, czarna herbata nie wyrządza takich szkód, mimo że napar, który pijemy, jest zdecydowanie ciemniejszy.
Zielona herbata zawdzięcza swoją popularność zarówno dobroczynnym właściwościom, jak i sprytnemu marketingowi. Czy warto ją pić? Oczywiście. Jednak we wszystkich kwestiach najlepiej zachować umiar i zdrowy rozsądek. 3-5 filiżanek zielonej herbaty w tygodniu na pewno nam nie zaszkodzi, mogą za to korzystnie wpłynąć na nasze zdrowie, lub zastąpić inne, mniej zdrowe napoje. Litr zielonej herbaty dziennie może już nie służyć zdrowiu.
Źródło :Portalaktywni

7 komentarzy:

  1. Ja lubię zieloną herbatę liściastą z opuncja figową :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wyobrażam sobie życia bez zielonej herbaty, tylko stosuje się do zasady co za dużo to nie zdrowo. Wypijam maksymalnie dwie herbatki dziennie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Od czasu do czasu lubię zieloną herbatę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piję dużo herbat, zielonej też. Szkoda, że też ma swoje skutki uboczne...

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię zieloną herbatę ale piję ją sporadycznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialny post! :) Uwielbiam zieloną herbatę, jednak zazwyczaj kupuję tą sklepową, a powinnam zainwestować w prawdziwą zieloną:)
    Zapraszam do siebie : fochzprzytupem.blogspot.com :)

    OdpowiedzUsuń

Post był interesujący?Zostaw coś po sobie ;)