Łączna liczba wyświetleń

Obserwuj mnie :)

niedziela, 24 maja 2015

Potpourri - czyli tworzymy klimat


Nic nie nadaje naszym domowym pomieszczeniom klimatu w tak dużym stopniu jak zapach.
Dlatego dziś chcę Wam przedstawić kilka sposobów na zrobienie domowego potpourri i umieszczeniu go np.w szafie czy wśród poduszek.

Potpourri to najprościej mówiąc, pachnąca ziołowo-kwiatowa mieszanka stosowana do perfumowania pomieszczeń, szaf, itp.
Rozróżnia się dwa rodzaje potpourri - suche i mokre.

Do suchego potpourri używa się suszonych płatków liści i nasion. Lecz, aby zapach się utrzymywał, trzeba będzie zastosować tzw. fikstywę, jest to substancja, która utrzymuje zapach mieszanki i dlatego stanowi podstawę naszego potpourri.
Jeżeli nie użyjemy fiksatywy, nasza mieszanka zwietrzeje, zanim jeszcze będzie gotowa.
Najlepsza fiksatywą jest korzeń storczyka, który ma silny zapach przypominający fiołki.
Inne fiksatywy to kadzidło, żywica benzoesowa, mech i cynamon.
Najpopularniejszą bazą suchego potpourri są płatki róży, ale oczywiście mogą to być płatki jakiś innych kwiatów.
Najpopularniejszym i najbardziej wonnym kwiatem, obok róży jest lawenda. Istnieje jednak wiele innych kwiatów o wspaniałych zapachach tj. : lewkonia, konwalia, frezja, groszek pachnący, lilia, jaśmin, bez, goździki czy piwonie.
Do potpourri, można także dodawać rozmaite przyprawy, aby dodać im mocy, głębi i oryginalności.
Doskonałe są wszelkie zioła, tj. tymianek, majeranek, a nawet pieprz.

Są również przyprawy stosowane w potpourri i służace jednocześnie jako doskonałe fiksatywy.Są to: skórka cytrynowa, jagody jałowca, liść laurowy, kwiaty rumianku i np.goździki przyprawowe.

Mokre potpourri robi się w dość prosty sposób.Wysuszone składniki układamy warstwami i zasypujemy grubą solą w szczelnym słoiku.
Codziennie nim potrząsamy, możemy także dodawać wtedy nowe składniki.Gdy już jesteśmy pewni,że nic więcej nie chcemy "dorzucić" pozostawiamy szczelnie zamknięty na 2 tygodnie w celu "fermentacji"
Następnie dorzucamy kolejne składniki, zamykamy słój i pozostawiamy na 6-8 tygodni, nie zapominając o potrząsaniu.
Mimo iż cały proces nie jest pracochłonny, to czas oczekiwania na efekt zdecydowanie długi.

Podstawowe suche potpourri

1 szklanka suszonych płatków róży (mogą też być róże w całości)
1 szklanka suszonej lawendy
1 szklanka suszonej piwonii
2 łyżeczki mielonego cynamonu
2 łyżeczki suszonej mięty (może być z torebeczek)
4 krople olejku z bergamotki
4 krople olejku lawendowego (ja osobiście olejki kupuję w Kauflandzie po ok.5-6zł buteleczka)

Potpourri owocowe (suche)

1 szklanka skórki cytrynowej
1 szklanka skórek z limonki
1 szklanka liści geranium
4 krople olejku morelowego
4 krople olejku cytrynowego

Potpourri letnie (mokre)

1 i  1/2 szklanki płatków róży
1 i 1/2 szklanki płatków piwonii
1 szklanka goździków ogrodowych
1 i 1/2 szklanki lawendy
1/2 szklanki rozmarynu
1 łyżka szałwii
1 i 1/2 szklanki grubej soli


Możemy szaleć i mieszać do woli. Dla miłośniczek zapachów leśnych polecam potpourri z szyszek, mielonego cynamonu oraz 4 kropel olejku waniliowego ;)

Aby napełnić pomieszczenie aromatami kwiatów, możemy włożyć suche potpourri do ozdobnych poduszek.Ważne jest, aby nie wydzielały one zbyt silnej woni, niepozwalającej zasnąć

Poduszka dobrych snów

Powłoczka na poduszkę
1 szklanka skórki cytrynowej
1 szklanka tymianku
1 szklanka lawendy
2 krople olejku lawendowego


Ja dzisiaj wykonałam 2 potpourri.
Jedno suche a drugie mokre. Już niedługo podzielę się tu z Wami efektami.;)

10 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Wierz mi Kochana, że jeszcze śliczniej pachnie :)

      Usuń
  2. Super, czekam na efekty! :) Pozdrawiam
    http://indeed-prodigy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Koniecznie będę musiała pokombinować z miętą i lawendą,uwielbiam mieć pachnący poków,zazwyczaj używam świec zapachowych,no ale strach zostawić je na dłużej bez opieki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. szczerze powiem, ze nie próbowałam takiego wynalazku :) bo zazwyczaj mam świeczki zapachowe w domu, ale może się skuszę jak będę miała dłuższą chwile wolną :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy artykuł, na pewno poeksperymentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam takie suszki. :)

    OdpowiedzUsuń

Post był interesujący?Zostaw coś po sobie ;)