Wiara w magię towarzyszyła nam od zarania dziejów. Kobiety praktykujące białą lub czarną magię pot.zwane czarownicami w każdym ze swych zaklęć, rytuałów czy uroków wykorzystywały siłę drzemiącą w świecach.
O tym czym jest "Wicca" i na jakich wierzeniach się opiera, pisałam już w poprzednich postach.
Powoli zagłębiałam Was w znaczenia kolorów, oraz ich wykorzystywanie w magii.
Dziś nadeszła kolej na kolor
FIOLETOWY i starożytna magię z nim związaną.
Świece które Wam przestawię pochodzą od firmy
Bispol bo właśnie w ich formach i zapachach się zakochałam od samego początku.
Pierwsza jest o przecudnym zapachu bzu.
Uwielbiam ją, ponieważ jej zapach w pełni odzwierciedla woń lilaka.
Kojarzy się z pierwszymi, ciepłymi dniami wiosny, dzieciństwem, kiedy to beztrosko można było całymi dniami bawić się w ogrodzie i przywołuje bardzo ciepłe wspomnienia.
Kolejna to świeca o zapachu lawendy.
Wystarczy zamknąć oczy by zobaczyć wspaniałe prowansyjne łąki pełne fioletowych kwiatów lawendy.
Czy macie czasem tak, że wracacie zmęczone do domu i macie ochotę wskoczyć pod ciepły koc, sięgnąć po ulubioną książkę i otoczyć się pięknym zapachem świecy lub aromatycznego wosku? Ja podczas mam tak bardzo często, do tego dodaję jeszcze kubek gorącej kawy lub kakao i wieczór idealny gotowy.
W takie właśnie wieczory zapalam tą oto świecę.
Zapach tej świecy jest delikatny, pachnący świeżymi kwiatami, ciepłym powietrzem które muska twarz oraz przyjemnymi promieniami słońca. Czystość, świeżość, ciepłe powietrze... Takie wspomnienie ciepłego, letniego dnia zamknięte w małym, ślicznym słoiczku.
Myślę,że to tyle na temat moich prywatnych odczuć związanych z tymi świecami bo zapewne z niecierpliwością czekacie na obiecane zastosowania magiczne;)
Fiolet- Ten kolor przynosi wewnętrzne wyciszenie, napełnia spokojem wtedy, kiedy wszystko wokoło zdaje się być cierpieniem, zamieszaniem, niepokojem. Potrzebujemy tego koloru, aby przezwyciężyć nasze kłopoty. Jest to również kolor ochrony przed negatywną energią, mądrości i zdolności parapsychicznych, rozwoju duchowego, uzdrawiania, usuwania negatywnej karmy.
Pomoże nam więc:
- w rytuałach mających na celu rozwiązanie spraw natury osobistej, sporów, niesnasek.
- w odzyskaniu równowagi emocjonalnej i podejmowaniu trafnych decyzji.
- w odzyskaniu równowagi po stracie kogoś bliskiego oraz w stawieniu czoła bolesnym wydarzeniom.
- gdy czujemy się zagubieni, psychicznie załamani.
Fioletowa świeca określa duchowość. Czasem zdarza się, że Tobie lub komuś z Twoich najbliższych sprawy doczesne, materialne przysłoniły świat. Fiolet pomaga odzyskać równowagę pomiędzy światem duchowym i materialnym. Dobrze jest palić świecę w tym kolorze podczas medytacji lub modlitwy. Masz wówczas lepszy wgląd w swoje wnętrze. Świecę tę zapala się również przy rytuałach związanych z przywołaniem ducha czy naszej duchowej podróży w odmienny stan świadomości.
A teraz czar z użyciem fioletowej świecy, którego ja z pewnością nigdy nie odważyłabym się zrobić ;)Jest to czar na przypomnienie sobie poprzedniego życia (wcielenia)
Niezbędne akcesoria:
1 fioletowa lub biała świeca
1 lustro
Postaw świecę za lustrem, tak aby jej światło oświetlało Twoją twarz, lecz by ona sama nie odbijała się w lustrze.
Zgaś wszystkie światła i usiądź twarzą do lustra.
Gdy już to wykonasz spójrz w swe oczy i wypowiedz następujące zaklęcie:
"Wyrocznio księżycowego światła
Pomóż mi spojrzeć w me wnętrze"
Wpatruj się we własne oczu i postaraj się nie mrugać.
Twe oblicze najpierw zaniknie, a następnie ukaże się Twoje inne oblicze
Spróbuj spojrzeć na twarz, ciało, ubranie i Twe otoczenie które zobaczysz w lustrze.
Po dokonaniu tego możesz doznać uczucia, które trudno będzie wyjaśnić.
Nie przejmuj się tym odczuciem (może być zbliżone do szoku), albowiem zaniknie ono w przeciagu kilku minut.
Pamiętaj o koncentracji i skupieniu się podczas wykonywania czaru.
Brrrr aż mi ciarki przeszły po plecach ;) Ciekawe czy znajdzie się ktoś chętny i odważny aby wypróbować ;) A ja zapraszam na kolejny post dotyczący świecy białej.
